Ostatnie ładne dni sprawiają, że możemy pomyśleć jeszcze o niedużym remoncie – mieszkanie łatwo wywietrzyć a niewielka odmiana pomoże nam przetrwać zimowe miesiące w lepszym nastroju. Jako alternatywę dla większych zmian polecamy coś prostego, szybkiego i niedużego – malowanie.
Remont sypialni
Jeśli Twoja sypialnia to osobne pomieszczenie, możesz odświeżyć je w prosty i szybki sposób, malując ściany. Masz tapetę w sypialni? To nie kłopot! Podpowiemy, co kupić, aby bezproblemowo ją zerwać, wygładzić ściany i pomalować je na nowy, świeży kolor.
Idziemy na zakupy – aby przygotować się do zrywania tapet, dobrze jest zaopatrzyć się w kilka akcesoriów. Możesz wybrać się na zakupy raz, dobierając od razu narzędzia i farby lub rozłożyć je na raty – raz wybrać się po narzędzia, raz po kolory. Tak czy inaczej na liście zakupów warto wpisać takie rzeczy jak:
- szeroka skrobaczka
- nożyk do cięcia tapet
- gąbka kąpielowa
- gips
- papier ścierny
- drewniany klocek
- rękawiczki ochronne
- papierowa taśma ochronna
Z sypialni usuwamy meble i dywany, jeśli coś musi w niej pozostać (duże łóżko) zakrywamy je folią. Ze ścian zdejmujemy wszelkie obrazki, półki itp. Jeśli chcemy się ich pozbyć, otwory po mocowaniach trzeba będzie wypełnić gipsem.
Przystępując do zrywania tapet należy najpierw każdy z pasów przeciąć w pionie na pół a jeśli tapety są na całej wysokości ścian, także w połowie – takie mniejsze kawałki łatwiej zrywać. Do miski wlewamy ciepłą wodę, moczymy w niej gąbkę, lekko odciskamy (aby nie zalewać ścian, listew i podłogi) po czym moczymy obficie tapety. Przyjmuje się, że warto na jeden raz moczyć dwa kawałki tapety – zanim namoczymy drugi, pierwszy nasiąknie na tyle, by go oderwać, ale nie wyschnie, uniemożliwiając zerwanie. Przy zrywaniu dobrze jest rogi pasków podważyć skrobaczką – tapeta łatwiej wtedy odejdzie. Jeśli oderwiemy tylko jedną warstwę a papier z tapety pozostanie na ścianie, moczymy go powtórnie gąbką, czekamy aż nasiąknie i odrywamy. W ten sposób postępujemy z całą tapetą.
Gdy ściany są już pozbawione tapet, należy zakleić wszelkie zbędne otwory po gwoździach czy hakach. Otwory zaklejamy rozrobionym gipsem i wyrównujemy skrobaczką. Kiedy gips całkowicie wyschnie, przystępujemy do wyrównywania – najlepiej drewniany klocek owinąć papierem ściernym i szlifować ściany – należy dobrze usunąć wszystkie pozostałości tapet, porowatości, wybrzuszenia, nadmiar gipsu itp. Jeśli ściany są bardzo nierówne i zaniedbane, należy na całości położyć gładź.
Gdy ściany są już gładkie, czyste i suche, można przystąpić do malowania. W sklepie zaopatrujemy się w odpowiednie farby, wałki malarskie, kilka pędzli różnych rozmiarów, kratkę malarską, kuwetę i rozpuszczalnik. Malowanie zaczynamy od sufitu (jeśli jest taka potrzeba). Aby zachować pasek, malujemy go. Rogi malujemy pędzlem – trudno wałkiem dotrzeć w tak precyzyjne miejsca.
Taśmę papierową naklejamy na listwy oraz pasek przy suficie (farba musi być idealnie sucha). Następnie naklejamy malujemy ściany – zaczynamy od środka powierzchni, nasze ruchy powinny być silne i pewne. Nadmiar farby zostawiamy na kratce i malujemy ścianę. Okolice kontaktów, włączników i rogi malujemy pędzlem. Należy pamiętać, że jedną ścianę powinniśmy malować w jednym czasie – nie róbmy w trakcie malowania danej powierzchni przerw na herbatę czy papierosa – farba będzie wtedy wyglądać nieestetycznie.
Gdy nałożyliśmy już farbę, możemy wstępnie ocenić efekt – czasem należy nałożyć drugą warstwę. Gdy powierzchnie całkowicie wyschną, oceńmy kolor w dziennym świetle. Gdy mamy ochotę na nieco awangardy, naklejmy coś na ścianę, namalujmy wzór z szablonu itp.
Remont nie jest trudny i sporo rzeczy można wykonać samemu, jeśli ma się odpowiednie narzędzia i podąża się za wskazówkami. Malowanie to jedna z prostszych rzeczy, które przy odrobinie cierpliwości możesz z powodzeniem wykonać sam i cieszyć się świetnym efektem.