W największych miastach Polski luksusowe domy mieszkalne zyskują dynamicznie rosnącą liczbę lokatorów. Oprócz zamożnych rodaków, dużą część stanowią obcokrajowcy, przebywający nad Wisłą np. na kontrakcie, lub osiedlający się w kraju z innych przyczyn.
Osoby zamieszkujące w luksusowych wnętrzach, zazwyczaj nie ma mają zbyt wiele czasu na troskę o jego wygląd lub funkcjonalność. Gdy decydują się na zakup, wymagają wszelkich udogodnień, jakie są obecnie dostępne na rynku. Mieszkanie ma być dla nich azylem ciszy i spokoju, a nie przyczyną dodatkowych obowiązków.
Jednym z zasadniczych pytań zadawanych deweloperowi, jest kwestia klimatyzacji. Jak się bowiem okazuje, w polskich realiach nawet mieszkania kosztujące przykładowo 20 tysięcy zł za metr kwadratowy, niekoniecznie będą posiadać takie udogodnienie na wszystkich kondygnacjach. Wynika to głównie z ograniczeń konstrukcyjnych oraz walorów estetycznych (stąd popularna klima często instalowana bywa na dachu i dostępna jedynie dla mieszkańców najwyższych kondygnacji). Całe szczęście, że nie żyjemy w gorącym klimacie.
Standardem są liczne możliwości rekreacji bez wychodzenia poza teren obiektu: fitness, basen, ogrody, siłownia itd. Deweloperzy dużą uwagę przywiązują również do zapewnienia udogodnień elektronicznych, które wspomagają obsługę budynku. Chodzi tutaj np.o pełen monitoring, kontrolę dostępu dla osób z zewnątrz, czy automatyczne systemy rozliczeń mediów. Ta ostatnia nowinka może być sprzężona z bankowym kontem, dzięki czemu nie musimy się martwić o comiesięczne opłacanie rachunków za mieszkanie.
Jeśli komuś mało, może wybrać apartamentowiec, w którym będzie miał dodatkowo zapewnioną stację uzdatniania wody oraz cyfrowo sterowane układy oświetlania i ogrzewania. Większość potencjalnych nabywców za priorytet uważa jednak profesjonalną ochronę budynku i poczucie bezpieczeństwa, zarówno na terenie całego kompleksu, jak i we własnym apartamencie. Niezwykle istotna jest także lokalizacja. Mieszkania w centrum Warszawy, wyposażone we wszelkie nowinki technologiczne, są warte nawet kilkadziesiąt tysięcy zł za metr kwadratowy. Wynika to między innymi ze stosunkowo niskiej, w skali europejskiej, konkurencji na rynku deweloperskim.