Sezon wegetacji roślin w pełni. Nawet jeśli dysponujemy jedynie kilkoma metrami kwadratowymi tarasu, warto stworzyć sobie kolorową oazę. Odpowiednio dobrane kwiaty ożywią nawet betonowe blokowiska.
Jeżeli dysponujemy niewielkim balkonem, trzeba pamiętać o podstawowych zasadach. Przede wszystkim starajmy się jak największą część kwiatów umieszczać w wiszących doniczkach i pojemnikach oraz skrzyniach, wkomponowanych np. w balustradę ochronną. Nasz wybór powinien padać na gatunki kwitnące od wiosny do jesieni, a jednocześnie bardzo odporne na silne podmuchy wiatru. Dobrze byłoby także przemyśleć całą aranżację pod kątem wizualnym. Podobne barwy kwiatów oraz doniczek, pozwolą uniknąć niespójności – wzrokowego galimatiasu.
Przy doborze roślin balkonowych, istotne jest także jego usytuowanie. Gdy mamy szczęście i nasz taras jest dobrze nasłoneczniony – skierowany na południe – bez obaw możemy hodować np. begonie, pelargonie czy petunie. Pamiętać należy w tym przypadku o wyborze jasnego koloru donic (chroniącym od przegrzania). W południowej – zachodniej Polsce, gdzie liczba dni wegetacji jest najwyższa, można pokusić się nawet o małą uprawę cytrusów. Duży wybór roślin mają także posiadacze wschodnich i zachodnich balkonów. Nieco mniej możliwości daje taras skierowany na północ. Bardzo dobrze powinny się na nim czuć jednak między innymi niezapominajki, fukjsa i lobelia.